Komentarze: 2
1) nienawidze tej zmienności u innych. zachcianek. wybrzydznia. fochowania. obrażania. tak po prostu za byle co. jakos teraz przez pewien czas zaczelo mnie to draznic. moze to przez te szczegolne dla kobiety 7 dni?
2) chwilami nienawidze samej siebie. tego co zrobilam. co robie. i co zrobie. nie tak. zawsze nie tak. czasem jednak pozytecznie. ale zdaje sobie sprawe, ze ktos mnie jednak potrzebuje. moge komus zaufac. i szczerze pogadac.
jestem inna...