*pff ... ble* :/

'Pewna dziewczynka pomyślała tak. Skoro Pan Bóg
powiedział: <<kochaj bliźniego swego>>, to znaczy,
że miłość jest nakazem. Wiem, że mnie kochasz - mówiła -
bo musisz. Ale czy choć trochę mnie lubisz?'

takie rozumowanie małego dziecka. proste. inteligentne. przejrzyste. czasem zazdroscimy im takiego spojrzenia na swiat. kolorowego. wesołego. bez problemów. bez ciężarów. z huśtawkami. karuzelami. z wielkim białym misiem na środku swego malutkiego pokoiku.

'hej dziewczynoo-o-o spójrz na misiaa-a-a...'

dostałam wielka maskote. a raczej chcialabym dostac. marzenia. ogromny pluszowy misiak wpatrzony we mnie swoimi okrągłymi czarniutkimi oczkami. nie odrywajacy ode mnie wzroku. z rozłozonymi rekoma, w które moglabym wtulać się codziennie. grzac miejsce na jego brzuszku z muzyka w uszach. czasem ze łzami w oczach. taka wielki mały przyjaciel.